Najnowsze wpisy, strona 3


lis 21 2015 Nowy zakup. Vibroaction
Komentarze (0)
Wczoraj zakupiłam sobie Vibroaction ciekawa jestem czy on chociaż troszkę, chociaż w kilku procentach pomaga troszkę zrzucić z wagi? Czy te mięśnie faktycznie tak pracują? Jak myślicie? Oprócz standardowych ćwiczeń oczywiście i siłowni na którą się wybieram korzystałabym z tego. I do tego tak przyjemnie masuje. Czy ktoś go używał? Czy pomaga? Dajcie jakieś opinie
lis 20 2015 Stosunkowo udany wieczór, mam ochotę na...
Komentarze (1)
Wczorajszy dzień jakoś zleciał. Poszliśmy z mężem i synkiem na spacer. Okropnie zmokliśmy bo zaczęło strasznie lać. Obejrzelismy serial a mój mąż się w trakcie uśpil. Delikatnie rozpięłam mu rozporek i zaczęłam bawić się jego sprzętem. Zrobił się twardy jak skała i taki duży. Obudził się, ale niestety nic z tego nie wyszło bo po domu ciągle ktoś się kręci. ( pisałam wam, mieszkamyz teściami) w każdej chwili mógłby ktoś wejść. Zjedliśmy więc kolację i położyliśmy się spać. Niestety ja nie mogłam wstrzymać było mi tak gorąco z podniecenia że nie zasnęła bym. Poprosiłam męża żeby pomasował mnie po cipce. Robił to niepewnie na początku, tak jakby nigdy tego nie robił. Krążył i Krążył wokół mojej muszelki a ze mnie zaczęło się lać. Chwyciłam więc jego rękę zaprowadziłam i wsadziłam jego palce do środka i wreszcie zrozumiał o co mi chodzi zaczął nimi posuwać najpierw wolno a później robił to coraz szybciej. Było mi bardzo dobrze. Do sexu niestety nie doszło bo jemu się nie chciało, choć był twardy jak skała i stał mu cały czas, ale dobrze że chociaż zaspokoił mnie w ten sposób. Ulgę poczułam. Niestety później znów mi się zachciało, ale on już nie miał sił i poszedł spać bo miał bardzo wcześnie wstać. Dziś rano obudziłam się w stosunkowo dobrym humorze. Mam nadzieję że nikt i nic mi go nie spieprzy. Mam dziś ochotę na więcej. Zaraz wyślę do męża zdjęcie mojej różyczki i napiszę żeby mi wylizał. Zobaczymy co On na to? Pewnie będzie zdziwiony, że dostał takie zdjęcie. Kurcze czy jestem zboczona? On tak czasem mówi, ale przecież dla faceta podobno szczęście i skarb. Taka zboczona żona. Kurde a może ja jestem sexoholiczka? Sama nie wiem ciągle mi się chce. Nie miałam z tym problemu nawet po porodzie. Już tydzień po mi się chciało choć wszystko bolało i nie można było. Jeśli przeczyta to jakiś seksuolog to proszę o poradę. Ale tak na serio bez żartów
lis 19 2015 Dzień jakiś tami bez humoru
Komentarze (2)

Dziś mega wpisu nie będzie. Mam jakiś nie fajny dzień. Jestem na diecie i nie mam humoru przez parę dni tak pewnie będzie. Do tego jest między nami jakaś dziwna atmosfera. Cały czas nie umiem zapomnieć że pisał do tych szmat. Cały czas o tym myślę czy mnie zdradził czy nie? Jak gdzieś wychodzi to mam wrażenie że właśnie po to żeby do kogoś pisać. Wczoraj dotknął mnie po cycku ale powiedziałam żeby mnie nie dotykał nie przez to nawet jaka sytuacja zeszła. Po prostu dlatego że jego dotyk sprawia mi taką przyjemność że aż się ze mnie leje. Wiem że zaraz chciałabym więcej a on nic nie zrobi. Nawet nie chcę zaczynać bo po tym jak mi już odmówił kilka razy albo odwrócił się i poszedł spać kiedy zaczęłam go całować po prostu nie chcę kolejnego odrzucenia bo tego nie wytrzymam. Poszliśmy wczoraj spać żadne z nas się do siebie nie odezwało. Ta atmosfera jest dzwina. Czasami mam wrażenie że może On byłby szczęśliwszy z kimś innym. Że się ze mną nudzi. Nie mam na nic dzisiaj humoru. Przez tę sytuację i przez odchudzanie. Początki bywają trudne. Nie jest łatwo, ale też nikt nie mówi że jest albo będzie. Mój mąż chce przytyć a ja chcę schudnąć nie wiem jak pogodzimy te dwie rzeczy. Stycznia zacznę chodzić na siłownię. Muszę się jakoś psychicznie do tego przygotować. To tyle na dziś. Miłego dnia dla was ludki

lis 17 2015 Ja go chyba zdradze
Komentarze (1)
Podobno mężczyzn ciągnię między kobiece nogi, bo z stamtąd wyszli? Dlaczego mojego męża tam nie ciągnie? Bynajmniej nie między moje nogi. Powiedziałam że chcę żeby mi wylizał a on nic. Zdziwiony jakby nie wiem co usłyszał. Posmyrał mnie trochę po nodze i zasnął. Znowu do cholery jasnej zasnął. Ja już tego nie wytrzymam. Qrwa sorry za wyrażenie, ale leje się ze mnie z podniecenia a on ma mnie gdzieś już nie mogę wytrzymać i się popłakałam. Znowu. Tym razem już jednak wiem że zdrada murowana, ale nie z jego strony tylko z mojej nie wytrzymam i muszę się z kimś umówić. Ja nie jestem jakąś zakonnica do cholery jasnej. Podejrzewam że nawet one mają częściej sex niż ja. Muszę sobie kogoś znaleźć. Skoro mój mąż nie rozumie moich potrzeb i jego jedyną wymówką jest to że zgrublam to jeszcze się zdziwi. Ja jemu nie odmawiałam nigdy nawet wtedy gdy kompletnie nie miałam na to ochoty. Nie ważne czy mnie zdradził czy nie. Ja zdradzę bo nie wytrzymam więcej.
lis 17 2015 Jestem zakupoholiczką. Dzisiaj znów byłam...
Komentarze (3)

Zakupy. Najlepsza i najbardziej pocieszająca rzecz dla kobiety. Trochę poprawił mi się humor po tym jak mój mąż wczoraj wieczorem przez 2 godziny robił sobie papierosy w kuchni i chyba czekał aż zasnę żeby mieć spokój i żeby nie musiał mnie dotknąć. Czekałam, ale się nie doczekałam. Przyszedł jak zasnęłam jednak kiedy się położył to mnie obudził. A sam się uśpił. Wracając do zakupów poprawjających mi humor, kupiłam sobie śliczny biały kardigan taki super fajniutki. Jeden mały mankament jego, to taki że jest za mały o dwa rozmiary. To nic. Zrobiłam to specjalnie. Mam motywację, kolejną żeby się odchudzić. Po za sweterkiem udało też kupić mi się dwie bluzeczki w tym jedna Zary za dość śmieszną cenę bo po obniżce. Cieszę się z moich zakupów. Zapomniałam wam napisać, że oprócz tego iż jestem bardzo zazdrosna żoną to jestem jeszcze zakupoholiczką. Moje kompulsywne zakupy doprowadzają mnie czasem do szaleństwa bo wiem że czasem kupuję coś co będzie mi nie potrzebne. Czasem jednak dają mi pełnię szczęścia tak jak np. dziś. Kupiłam i jestem szczęśliwa. Lubię zakupy daje mi to radość. Lubie kupować zarówno dla siebie jak i dla innych. Jak każdy holizm mój nałog może być niebezpieczny. Wiem to, ale nie mogę się powstrzymać i kupuję co więcej nie chcę tego powstrzymać. Od początku znajomości z moim mężem tj. Przez ostatnie lata kupowałam bardzo mało prawie nic. Wszystko inne dawało mi szczęście nie potrzebowałam zakupów był sex choć nie tak często jakbym chciała było inaczej. Teraz brakuje mi wszystkiego innego więc zakupy powracają. Jestem kobietą i jak każda kobieta uwielbiam zakupy i chciałabym ładnie wyglądać. Ubrać się modnie. Bo z moim gustem jest wszystko ok . Modny ubiór to jest to. Jest jeden mankament. Moja waga. Niestety nie pozwala założyć mi tego co bym chciała. Odchudzę się więc. A mój mąż będzie jeszcze o mnie zazdrosny skoro twierdzi że mnie kocha. Zemsta będzie słodka. Zobaczysz kochanie jak uto jest z zazdrością i zobaczysz jak to jest zastanawiać się czy cię zdradziła czy nie. Czy nie odejdzie do innego. ? Czy ktoś prędzej czy później ci Jej nie odbierze? Bo ty przestałes zwracać na nią uwagę! przestałes się starać bo już Ją masz i myślisz że raz zdobyta zawsze będzie twoja. Się zobaczy.