lis 16 2015

Powrót do domu do męża


Komentarze: 0
Wczoraj wróciłam z mężem do domu. Nie wiem być może jestem naiwna. Powiedział że więcej nie zrobi tego co zrobił. Że nie będzie do nikogo pisał. Zobaczymy. Czas pokaże. Ja mu nie wieże, ale wróciłam spróbować raz jeszcze. Jeśli to znów się powtórzyć i się o tym dowiem, a się dowiem to wtedy odejdę. Będę mieć czyste sumienie że próbowałam. Wtedy to ja się zemszcze. Wtedy to ja sobie pójdę w tango. Mój mąż będzie miał tak wielkie rogi że całe miasto go wyśmieje. Jestem jednak zła na niego i chyba długo tak zostanie. Nie umiem i nie potrafię mu wybaczyć tego. Nie wiem czy nie będe za każdym razem myśleć teraz czy aby napewno nie piszę do jakiejś szmaty. Czy wychodząc gdzieś z kolegą nie pójdzie na jakąś zabawę lub dyskoteke. Pewności mieć nie będe. Dopiero teraz to zacznę go chyba sprawdzać. Głupio się jednak z drugiej strony czuję z tym że grzebałam mu w tej kurtce sytuacja mnie jednak zmusiła i sprawdziłam. Gdyby nie to to może nadal bym myślała że jest prawie święty. Czas pokaże i wszystko się okaże
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz